Rozdział VI
Dzień na planie
Dzisiejszego popołudnia, zdarzyło się coś dziwnego. Nawet nie wiem, jak to się mogło stać. Chciałam wyjść trochę pobiegać, kiedy otworzyłam drzwi, na wycieraczce przed mieszkaniem znalazłam liścik i czerwoną różę. W liście było napisane:
Przepraszam, ale dziś nie mogę po Ciebie przyjść, dostałem sms od wytwórni i okazało się, że muszę jechać na plan nagrywać nowe odcinki. Przykro mi, że nie mogę tego dnia spędzić z Tobą.
James
Oczywiście, byłam bardzo zaskoczona. Wtem przyszedł mi do głowy pomysł. Pojechałam na plan Big Time Rush, do Jamesa i reszty. Weszłam do studia, i zauważyłam, że właśnie nagrywają scenkę. Podeszłam do technicznego i spytałam :
- Dzień Dobry! Gdzie mogę znaleźć James'a Maslow'a ?
- Jest w swojej garderobie - odpowiedział
- Dzięki
Szłam długim korytarzem i czytałam po kolei pokoje.
Kendall Schmidt
Carlos Pena
Logan Henderson
i w końcu
James Maslow
Zapukałam. Nagle głos w środku odpowiedział:
- Proszę
Weszłam do garderoby
- Heej - powiedziałam
- O cześć, co ty tu robisz ? - spytał zdziwiony
- Przyszłam Cię odwiedzić - zaśmiałam się
- No chodź ! - zaprosił mnie do środka
- Siadaj, zaraz kończę, więc wyskoczymy może gdzieś razem, do kina ?
- Fajnie, okej... może być :) kino mi odpowiada ;)
W tej chwili do garderoby wszedł Logan i Carlos.
- Cześć James.. słucha... ooo.. to my nie przeszkadzamy - zaśmiał się Carlos
- Nie... no co wy, chodźcie - buchną śmiechem
- Widzę, że twoja dziewczyna przyszła Cię odwiedzić - ciągną Logan
- Heehh.. - speszył się James
- Tak przyszłam go odwiedzić - wtrąciłam, śmiejąc się.
- To wy chodzicie - spytał zdziwiony Carlos
- Tak, czemu by nie - odpowiedział tajemniczo James
- No nic, tylko się zdziwiłem, bo nie wiedziałem - odpowiedział
- W zasadzie, ja też - powiedział Logan
- Hehe. to już wiecie..
Do garderoby wszedł Kendall
- Techniczny mówi, że na dziś kończymy - zapowiedział blondyn
- No to się zmywamy - powiedział James
Jasne. ;) Poszliśmy do kina wszyscy, cała piątka :D Spoko było.
Po filmie James zapytał :
- No to widzimy się jutro ?
- Tak... ;)
Odchodząc, cmokną mnie lekko w policzek.
Weszłam do domu, byłam mokra, bo padał deszcz. Dzień był strasznie zakręcony.
Paaa ;**
- Dzień Dobry! Gdzie mogę znaleźć James'a Maslow'a ?
- Jest w swojej garderobie - odpowiedział
- Dzięki
Szłam długim korytarzem i czytałam po kolei pokoje.
Kendall Schmidt
Carlos Pena
Logan Henderson
i w końcu
James Maslow
Zapukałam. Nagle głos w środku odpowiedział:
- Proszę
Weszłam do garderoby
- Heej - powiedziałam
- O cześć, co ty tu robisz ? - spytał zdziwiony
- Przyszłam Cię odwiedzić - zaśmiałam się
- No chodź ! - zaprosił mnie do środka
- Siadaj, zaraz kończę, więc wyskoczymy może gdzieś razem, do kina ?
- Fajnie, okej... może być :) kino mi odpowiada ;)
W tej chwili do garderoby wszedł Logan i Carlos.
- Cześć James.. słucha... ooo.. to my nie przeszkadzamy - zaśmiał się Carlos
- Nie... no co wy, chodźcie - buchną śmiechem
- Widzę, że twoja dziewczyna przyszła Cię odwiedzić - ciągną Logan
- Heehh.. - speszył się James
- Tak przyszłam go odwiedzić - wtrąciłam, śmiejąc się.
- To wy chodzicie - spytał zdziwiony Carlos
- Tak, czemu by nie - odpowiedział tajemniczo James
- No nic, tylko się zdziwiłem, bo nie wiedziałem - odpowiedział
- W zasadzie, ja też - powiedział Logan
- Hehe. to już wiecie..
Do garderoby wszedł Kendall
- Techniczny mówi, że na dziś kończymy - zapowiedział blondyn
- No to się zmywamy - powiedział James
Jasne. ;) Poszliśmy do kina wszyscy, cała piątka :D Spoko było.
Po filmie James zapytał :
- No to widzimy się jutro ?
- Tak... ;)
Odchodząc, cmokną mnie lekko w policzek.
Weszłam do domu, byłam mokra, bo padał deszcz. Dzień był strasznie zakręcony.
Paaa ;**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz